Witam,
dziś kolejny post ze serii ja i moje włosy.
Miałam już dość okropnego łupieżu z którym nie mogłam sobie radzić, w celu jego eliminacji postanowiłam kupić:
Head and Shoulders szampon przeciwłupieżowy z wyciągiem z eukaliptusa.
Tak jak postanowiłam tak i zrobiłam.Postanowiłam zakupić bo jak mi się wydawało da radę w końcu zawiera Zinc Carbonate, Zinc Pyrithine oraz wspomniany wyciag z eukaliptusa. Nie przewidziałam jednego: a mianowicie iż moja skóra postanowi się niesamowicie zbuntować. W końcu w składzie jest SLS i SLES! helooo... i żadnej substancji łagodzącej. Po pierwszym użyciu miałam uczucie jakby ktoś oblał moje głowę kwasem ;/ Przy okazji dostałam małych krostek...Już nie wspomnę iż to "cudo" kosztowało mnie 14 zł w promocji. Ale Jeanne mądra po szkodzie...
Jak wygląda moja pielęgnacja teraz?
Po pierwsze w skutek wspomnianego eksperymentu do mycia mogę używać tego miłego produktu:
Stosuję metodę kubeczkową, trzeba uważać ile wody się wlewa, gdyż produkt jest rzadki. Ładnie myje moje włosy, mniej są skołtunione i ostatnio w lepszej formie ^^
Po drugie do maski/ odżywki dodaje trochę:
Ciężko mi jednym słowem określić ten produkt, czasem moje włosy wyglądają naprawdę super a czasem potrafi je puszyć ;p
Moimi ulubionymi odzywkami/maskami są niezmiennie: Joanna miód i mleko oraz Deba :)
Niestety włosy wciąż mi wypadają.
Pielęgnacja mojej buzi:
Tutaj tez się trochę zmieniło, po tym jak nadużywanie mydła Aleppo wysuszyło ją ;( Postanowiłam wrócić do tego produktu:
Rano myję nim buzię wieczorem natomiast używam mydła Queen of Aleppo 12 %. Czasem zdarza się zmiana kolejności ;p
Poza tym zauważyłam iż nie tylko to mydło potrafi wysuszyć skórę ale także:
Nie powinnam się dziwić skoro zawiera alkohol w składzie, jednak od całkiem niedawna podrażnia mi skórę. Postanowiłam mieszać go z Babydream :
Oliwkę Babydream stosuję także samą ładnie nawilża mi buzię. Nie ukrywam że liczę iż rumianek w składzie rozjaśni mi buzię ^^
Jako toniku używam zielonej/białej herbaty ostatnio częściej rumianku.
W każdym bądź razie jest lepiej ale wciąż szukam kremu idealnego, który nie będzie za drogi a w miarę naturalny. A Wy co polecacie?
NIestety z head&shoulders mam bardzo kiepskie doświadczenia ;)
OdpowiedzUsuńMiałam napisać to samo, oby u Ciebie się sprawdził!
UsuńNie wszystkim wszystko służy tak samo mimo podobnych rodzajów skór czy problemów skórnych :(
OdpowiedzUsuńOlejek rycynowy kiedyś stosowałam ale byłam niesystematyczna może teraz było by inaczej :D??
OdpowiedzUsuńDziecięce szampony jeszcze sa mi obce w czasie teraźniejszym :D
Spróbuj używać jako szamponu żelu do mycia Babydream. Jest świetny, także do skóry z problemami!
OdpowiedzUsuń