sobota, 30 sierpnia 2014

Herbatki Rooibos zielony miętowa i z trawą cytrynową

Witam,

dziś o herbatkach jakie udało mi się przetestować dzięki akcji na facebooku firmy Astra - producenta kaw i herbat.




Uwielbiam pić herbaty,zwłaszcza białe, zielone, czasem mam ochotę na dobrą czarną...ah tak wiele różnych kombinacji i smaków! Marzy mi się wtedy od razu ciekawa książka, kocyk, herbatka i dużo czasu dla siebie. Polubiłam ostatnio także smak Rooibosa i jego słodkawy smak. Nie miałam jednak pojęcia jak może smakować Rooibos zielony, zwłaszcza w połączeniu z miętą lub trawą cytrynową.

Dzięki uprzejmości sklepu Astra i ich testowaniu mogłam poznać ten tajemniczy smak xd. Zapraszam więc na moją recenzję. Choć jestem fanką herbaty od wielu lat, dziś po raz pierwszy bliżej o herbacie.

Czym jest Roiboos?

"Rooibos (wym. [rɔːibɔs]) z języka afrikaans: „rooi”, czerwony i „bos”, krzew - czerwonokrzew (aspalat prosty), uprawiany w RPA (góry Cedarberg).

Z liści, które po dojrzeniu i ususzeniu tnie się na drobne, 1-2 milimetrowe kawałki, otrzymuje się napar ziołowy, zwany najczęściej rooibos tea. Inne nazwy: bush tea, redbush tea (Wielka Brytania), South African red tea (USA) lub w języku afrikaans rooi tee. Bywa też nazywana czerwoną herbatą, jednak czerwonokrzew nie jest spokrewniony z krzewem herbacianym."

Uwielbiam ten miodowy, słodki smak ;)

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rooibos

A Rooibos Zielony?

Jak czytamy na opakowaniu każdej z herbatek:

" Rooibos Zielony to naturalnie suszone, nie poddawane fermentacji listki czerwonokrzewu afrykańskiego. Rooibos Zielony nie uległ procesom utlenienia, dzięki czemu zawiera ogromne ilości witamin, minerałów i innych mikroelementów. Bogaty w antyutleniacze, nie zawiera kofeiny dlatego jest idealnym napojem dla dzieci i kobiet w ciąży."


Otrzymałam dwie herbatki:



Rooibos Zielony z miętą

oraz



Rooibos Zielony z trawą cytrynową

Każda z herbatek, była zapakowana w oddzielną folię, a tak prezentują się rozpakowane:



A tak porównanie obu:



Zaparzona:




Składy:





Sposób parzenia obu jest identyczny:




Moja opinia:

Przyznaję iż bardziej smakowała mi herbata o smaku miętowym: orzeźwiająca, i bardzo miętowa, przy tym rooibosowo słodka nawet bez słodzenia. Była więc dobra na gorące letnie dni,gdy chciało mi się pić. Tak samo gorąca jak i zimna.

Rooibos Zielony o smaku trawy cytrynowej natomiast przyjemnie pachnie cytrusami. Jest delikatniejszy w smaku od jego brata, zachwyca cytrynową nutą.

Obie smakowały mi bardziej jak herbaty zielone ze słodką nutą niż jak zwykły Rooibos.



Inne wariacje smakowe:



Każda to tylko 3,90 zł więc dlaczego by nie spróbować? Ja na pewno mam ochotę na cytrynową i miodową ;d

piątek, 29 sierpnia 2014

Rozważania na temat Sesy i włosów

Witam

Dziś trochę o włosach o Sesie i o nowej współpracy.

Pragnę Was zawiadomić, iż po dwóch recenzjach produktów ze strony Etno Bazar, dostałam propozycję wspołpracy z nimi ;d Hurra. Jest to moja pierwsza współpraca dlatego bardzo mnie to cieszy.

Etno Bazar? A co to takiego?

"EtnoBazar.pl to wyjątkowe miejsce w sieci. Jest to serwis kojarzący kupujących i sprzedających przedmioty inspirowane lokalną sztuką, folklorem, religią i tradycją – np. meble, dodatki do mieszkań, odzież, biżuterię artystyczną oraz antyki, starocie, instrumenty muzyczne czy też literaturę i muzykę Świata. Jest także społecznością ludzi, którzy cenią piękno i nietuzinkowość w każdej dziedzinie życia i chcą komunikować się z osobami o podobnych zainteresowaniach."

Z mojej strony zapraszam na prawdę ciekawa i czytelna strona, każdy kto interesuje się orientem znajdzie coś dla siebie.


Kolejny raz dzięki Etno Bazar mogłam przetestować olejek Sesa.


Czym jest Sesa?




Sesa to kompozycja 18 ziół ajurwedycznych (wymienionych u mnie poniżej w pierwszej kolumnie, wraz z ilością procentową w produkcie), która została połączona z mlekiem oraz aktywowana przez 5 olejków (w kolumnie drugiej). Sesa została stworzona według procesu Kshir Pak Vidhi.



Opakowanie:

Paczka przyszła do mnie szybko, nic się nie wylało, wszystko ładnie zapakowane. Jedynie opakowanie trochę się odkształciło. Jak widzimy na zdjęciach olej zapakowany jest w ładne kartonowe opakowanie, a w środku:



Znajdujemy małą bo 90 ml buteleczkę z białego plastiku, zalakowane folijką, ja zrobiłam tylko mały otwór więc nie wylewa mi się od razu dużo produktu.

Zapach:

Gdy otworzyłam pierwszy raz opakowanie, uderzył mnie mocny i słodki zapach. Nie jest to zapach, który bardzo przeszkadza, mi nie śmierdzi, można się do niego przyzwyczaić.

Jak używać?

Olejek Sesa zawiera olej kokosowy, który w zależności od temperatury otoczenia przybiera różne formy: gdy jest gorąco jest ciekły, gdy temperatura troszkę spada jest gęsty i wciąż lejący, gdy jest zimno przybiera formę stałą. Należny go wtedy rozpuścić. Ja wstawiam buteleczkę do kubka ze wrzątkiem na parę sekund i ciepły wmasowuję w skórę głowy. Wszystko zależy od włosów niektórzy lubią zostawiać olej nawet na całą noc. Ja zostawiam olej na pół godziny czasem dłużej, wcześniej kładłam go na całe włosy na od godz do 2 godz, ale niestety moje kręcone włosy nie lubią się z nim,pewnie dlatego iż zawiera olej kokosowy.


Ładny naturalny skład bez parafiny i innych cudów sami zobaczcie:

* Bhringraj (Eclipta alba) 3% w/v
* Manduka Parni ( Centella asiatica) 1% w/v
* Jati (Jasminum officinale) 1% w/v
* Gunja (Abrus precatorius) 0,50 %w/v
* Dhatura (Datura Metel) 2 % w/v
* Elaychi ( Elettaria cardamomum) 0.50% w/v
* Neelinee ( Indigofera tinctoria) 1% w/v
* Indravaruni ( Citrulus colocynthis) 1% w/v
* Jatamansi (Nardostachys jatamansi) 0.50% w/v
* Karanji (Pongamia glabra) 0.50% w/v
* Neem ( Azadrichta indica) 0.50% w/v
* Mehendi Pan ( Lawsonia intermis) 0.50% w/v
* Mandoori Bhasma (Ferri peroxi dumrubrum) 4% w/v
* Rasot(Berberis lycium) 0.50% w/v
* Trifala 3 % w/v
* Akkar Kara ( Anacyclus pyrethrum) 4 % w/v
* Vacha (Acorus calamus) 0.50 % w/v
* Yashtimadhu (Glycyrrihiza glabra) 0.50 % w/v


*Processed as per Tail Pak Vidhi with Milk 10 % V/V
* Wheat Germ ( Triticum aestivum) Oil 1 % V/V
* Lemon ( Citrus medica) Oil 1 % V/V
* Nilibhrungandi Oil 8 % V/V
* Till (Sesamum indicum) Oil 25 % V/V
* Sungandhit Dravya 2 % V/V
* Coconut (Cocos nucifera) Oil Q.S TO 100% V/V
* Quinazarine Green SS (C.I.NO,61565) 0,0004% w/v

Głębsza analiza składu:



* " Eclipta alba zwana również jako Bhringaraj, co znaczy "władca włosów" jest rośliną rozpowszechnioną i używaną w Indiach, Chinach. Niezastąpiona w medycynie ajurwedyjskiej. Uzyskany z Eclipta czarny barwnik stosowany jest do farbowania włosów i tatuaży. Gorzka czasami w smaku.
Bhringaraj stosowana jest głównie w celu przyspieszania odrostu, przyciemniania i wzmocnienia włosów."

Źródło: http://www.magicznyogrod.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&category_id=10&product_id=1626&Itemid=127 oraz www.astrogle.com

* Manduka Parni inaczej Centella Asiatica lub po prostu Brahmi lub po polsku jako Wąkrota Azjatycka. "Rodzaj Centella obejmuje 33 gatunki roślin zamieszkujących tropikalne i subtropikalne regiony. Występuje lokalnie w ciepłych rejonach na obu półkulach. Rośnie w Indiach, Chinach, Malezji, Indonezji, na Madagaskarze, Sri Lance, Południowej i Centralnej Afryce, Australii, Południowej i Środkowej Ameryce.(...) Wąkrota azjatycka jest dobrze znana i wykorzystywana od tysięcy lat. W indyjskiej medycynie naturalnej – Ajurwedzie, przypisuje się jej szerokie spektrum zastosowań. Uważa się, że ma właściwości odmładzające i wywiera pozytywny wpływ na funkcjonowanie mózgu. Regularne zażywanie wąkroty azjatyckiej poprawia pamięć, zapobiega depresji, zmniejsza niepokój. Zgodnie z zasadami Ajurwedy, wąkrotę stosuje się w leczeniu zmian skórnych spowodowanych trądem, w bielactwie, łuszczycy, egzemie, w chorobach zapalnych dróg moczowych, w syfilisie, astmie, anemii, cholerze oraz w nadciśnieniu. Zaleca się wzbogacenie diety o wąkrotę azjatycką w przypadku cukrzycy. W Indiach w medycynie ludowej roślinę podawano w chorobach przewodu pokarmowego: czerwonce, biegunkach, bólach brzucha i niestrawności. W medycynie chińskiej wąkrotę azjatycką stosuje się w leczeniu depresji, niepokoju oraz jako środek usuwający fizyczne i psychiczne wyczerpanie. Wąkrota wykazuje działanie terapeutyczne w chorobach skórnych i trądzie. Ponadto podaje się ją w chorobach dróg moczowych, gorączce, czerwonce oraz żółtaczce. W Indonezji, w medycynie ludowej wąkrotę stosuje się przypadku choroby wrzodowej żołądka, zapaleniu żołądka, stanach zapalnych wątroby i dróg moczowych, przy grypie oraz w chorobach skóry i trądzie"

Źródło: http://www.czytelniamedyczna.pl/3546,wakrota-azjatycka-centella-asiatica-l-wlasciwosci-lecznicze.html oraz www.goherbalsupplements.com

* Jasminum officinale znany również jako Jati lub po prostu Jaśmin lekarski- "gatunek rośliny z rodziny oliwkowatych. Pochodzi z Azji, z obszarów od Iranu po Chiny.Krzew do 4 metrów wysokości. Liście pierzaste, złożone są z 5-7 jajowatych i owłosionych listków. Kwiaty o mocnej i przyjemnej woni zebrane w szczytowe podbaldachy. Korona kwiatowa biała. Owoc – jagoda zawierająca 2 nasiona." " Produkuje się z niego olej, który używany jest i używany w aromaterapii, jako środek środek antyseptyczny i przeciwzapalny,polecany dla wrazliwej skóry głowy."

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ja%C5%9Bmin_lekarski oraz http://en.wikipedia.org/wiki/Jasminum_officinale

* Abrus precatorius znany jako Gunja jest to "wieloletnie pnącze, które oplata się wokół drzew, krzewów i żywopłotów. W medycynie Siddha , biała odmiana jest używana do przygotowania oleju, który jest uważana za afrodyzjak. Herbata z liści stosowana w leczeniu gorączki, kaszlu i przeziębienia. Nasiona są trujące i dlatego są używane w ograniczonych ilościach. Roślina jest również stosowany w ajurwedzie do wzmocnienia porostu włosów.

Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Abrus_precatorius

* Datura metel "jest to jest wieloletni krzew powszechnie znany jako trąba diabła oraz Dhatura. Datura metel rośnie w stanie dzikim we wszystkich cieplejszych częściach świata, takich jak Indie i jest uprawiana na całym świecie dla jej właściwości chemicznych i ozdobnych. D. metel jest jednym z 50 podstawowych ziół stosowanych w tradycyjnej medycynie chińskiej, gdzie nazywa się Yang Jin Hua. Jednak spożycie D. METEL w jakiejkolwiek formie, jest niebezpieczne i powinno być traktowane z największą ostrożnością."

Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Datura_metel

* Elettaria cardamomum," czyli po prostu zielony kardamon. "Kardamon działa leczniczo. Napar z kardamonu jest bardzo skuteczny na wyostrzenie apetytu. Wspomaga trawienie białka i reguluje pracę układu trawiennego.
Kardamon ma właściwości antyseptyczne. Ziarna natomiast odświeżą skutecznie oddech. Przyprawa to także niezawodny afrodyzjak, ponieważ olejek z kardamonu jest świetnym olejkiem do masażu, skutecznie rozbudzi zmysły. Przyniesie też ulgę w schorzeniach reumatycznych i przeziębieniach."

Źródło: http://www.chinskieprzepisy.pl/artykuly/kardamon-zastosowanie-i-wlasciwosci

* Indigofera tinctoria znany u nas jako Indygowiec farbiarski- " – gatunek niskiego półkrzewu z rodziny bobowatych. Pochodzi prawdopodobnie z Afryki Zachodniej. Znany był już w starożytnym Egipcie. Obecnie w stanie dzikim nie występuje już nigdzie, jest natomiast jeszcze uprawiany w Indiach, dawniej był uprawiany także w Azji Południowej, na Antylach oraz w Ameryce Południowej i Środkowej. Z liści otrzymuje się barwnik indygo używany do barwienia tkanin i farb".

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Indygowiec_barwierski

* Citrulus colocynthis znany jako Arbuz kolokwinta-" gatunek byliny z rodziny dyniowatych. Roślina lecznicza, Owoce są silnym środkiem przeczyszczającym. W Indiach z nasion uzyskuje się olej, który wykorzystywany jest do oświetlenia. W Afryce Północnej nasiona są jadalne".

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Arbuz_kolokwinta

* Nardostachys jatamansi, "popularnie nazywany szpikanardem – gatunek rośliny z rodziny kozłkowatych (Valerianaceae). Pochodzi z Himalajów. Obecnie stosuje się ją nadal w Chinach w medycynie naturalnej. Olejek eteryczny ze szpikanardu znajduje zastosowanie jako diuretyk, środek przeciwgrzybiczy lub lek na wysypki i alergie".

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nardostachys_jatamansi

* Pongamia glabra znana jako Karanj- drzewo liściaste rosnące do do 20 m wysokości, "występuje w w regionach wschodnich Himalajów, południowych Indiach i na Sri Lance.. Ciemny gęsty olej z nasion drzewa używany jest w medycynie w leczeniu chorób skóry. Jest również owadobójcze i przeciwdrobnoustrojowe."

Źródło: http://www.himalayawellness.com/herbfinder/pongamia-glabra.htm

* "Miodla indyjska, melia indyjska (Azadirachta indica, syn. Melia azadirachta L.) – gatunek drzewa z rodziny miodlowatych (Meliaceae). Stanowi jeden z dwóch gatunków rodzaju Azadirachta. Pochodzi z subkontynentu indyjskiego, rozprzestrzenił się również w innych krajach o klimacie podzwrotnikowym. Wszystkie części (nasiona, liście, kwiaty i kora) znajdują zastosowanie w indyjskiej medycynie tradycyjnej (ajurwedzie) ze względu na swoje właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze, antywirusowe itd, stosowane zwłaszcza przy chorobach skórnych. Żywica stosowana jako zagęstnik w produktach dla diabetyków. Roztwory wodne z liści również wykazują właściwości przeciwcukrzycowe, prawdopodobnie także mogą służyć przy zapobieganiu malarii (nie przeprowadzono jeszcze szeroko zakrojonych badań klinicznych). Olejek (neem oil) wykorzystywany jest w sprayach przeciw pchłom dla psów i kotów."

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Miodla_indyjska

* Lawsonia intermis- mehendi, henna. "Lawsonia bezbronna (Lawsonia inermis L.) – gatunek rośliny z rodziny krwawnicowatych. Nazywany jest także hennowym krzewem lub nadbarwią bezbronną. Pochodzi z obszarów tropikalnych od Indii po Afrykę. Obecnie występuje również w południowej Azji, na Filipinach, w Japonii, Australii, na Madagaskarze i Maskarenach i w prawie całej Afryce. Introdukowany został także w Ameryce Południowej.
Roślina kosmetyczna. Sproszkowane i ugotowane w wodzie liście lawsonii oraz pędy są używane do produkcji barwnika zwanego henną, najstarszego kosmetyku Starego świata używanego do dzisiaj. Kwiaty używane są do produkcji olejku eterycznego mającego zastosowanie w perfumerii."

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lawsonia_bezbronna

* Mandoori Bhasma (Ferri peroxi dumrubrum)- zapobiega przedwczesnemu siwieniu i wypadaniu włosów.

* Berberis lycium- Berberis Lycium Royle (rodzina: Berberidaceae), pochodzi z Pakistanu, Indii aż Himalajów. Zawiera wiele potrzebnych witamin i mikroelementów. Jest rośliną leczniczą wykazuje własciwości antybakteryjne oraz przeciewgrzybiczne, goi rany.

Źródło: http://www.researchgate.net/publication/233860330_Berberis_lycium_Royle_A_review_of_its_traditional_usesphytochemistry_and_pharmacology

* Trifala- tradycyjne zioło uzywane w ajurwedzie. Pomocna w leczeniu anemii, żółtaczki, zaparć, kaszelu, astma, kataru itd, wykazuje właściwości przeciwzapalne, przeciwgorączkowe, przeciwbólowe, przeciwbakteryjne, antymutageniczne, adaptogenne, przeciwnowotworowe.

Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Triphala

* Bertram, pierściennik (Anacyclus L.) – rodzaj roślin należący do rodziny astrowatych. Występuje w stanie dzikim na obszarze śródziemnomorskim. Liczy 9 gatunków. Gatunkiem typowym jest Anacyclus valentinus L. Używana jako przyprawa, gdy nakładamy ją na skórę odczuwamy ciepło.

Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Anacyclus_pyrethrum

* Acorus calamus-" Tatarak zwyczajny (Acorus calamus L.) – polimorficzny gatunek byliny, należący do rodziny tatarakowatych (Acoraceae). Znany jest także pod ludowymi nazwami jako np. ajer i tatarskie ziele. Zasięg gatunku obejmuje Azję i Amerykę Północną, poza tym został zawleczony i rozpowszechniony przez człowieka na inne kontynenty od strefy subtropikalnej do umiarkowanej. Do Europy trafił najprawdopodobniej między średniowieczem a XVI wiekiem. Roślina olejkodajna, jadalna, kosmetyczna i lecznicza, o szerokich zastosowaniach w różnych kulturach na całym świecie.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tatarak_zwyczajny

* Glycyrrihiza glabra czyli lukrecja – "rodzaj bylin z rodziny bobowatych, występujących w południowej Europie i Azji. Lukrecja posiada działanie antyalergiczne, immunostymulujące, przeciwłojotokowe, wykrztuśne, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, moczopędne, przeciwobrzękowe, redukujące zaczerwienienia, antyoksydacyjne i łagodzące. "

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lukrecja_%28ro%C5%9Blina%29

* Mleko

* Olej z kiełków pszenicy zawiera sporo witaminy E, która nawilży nam wysuszoną skórę a włosy uchroni przed szkodliwym działaniem słońca.

* Olej cytrynowy- działa antybakteryjnie,polecany do przetłuszczającej się skóry głowy.

* Olej Nilibhrungandi- pomaga włosom rosnąć.

* Olej sezamowy- "W przemyśle kosmetycznym używany jest jako olejek do ciała, do masażu i do kąpieli. Stosowany w kremach i mleczkach przeznaczonych dla skóry suchej, mieszanej, dojrzałej, źle ukrwionej i wrażliwej. Używany także w kosmetykach przeciwsłonecznych (posiada naturalny współczynnik ochronny przed słońcem ok. 3-4), w preparatach do pielęgnacji suchych włosów i suchej skóry głowy. Nie powinien być stosowany przy neurodermitis lub zapaleniach skórnych. Olej sezamowy ma właściwości rozgrzewające, oczyszczające, reguluje pracę gruczołów łojowych. "

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Olej_sezamowy

* Sungandhit Dravya- odświeżenie i zapach.

* Olej kokosowy chyba najbardziej znany olej w ostatnich latach :)

Poniżej zastosowanie oleju na kanale Red Lipstick Monster (swoją drogą uwielbiam ten kanał i często oglądam filmiki :d) :



* Quinazarine Green SS (C.I.NO,61565)- zielony barwnik odpowiadający za kolor oleju.


Moje włosy i opinia o Sesa:

Na początku stosowania Sesy zauważyłam iż włosów rzeczywiście wypada mniej. Na początku byłam zadowolona włosy wygladały okey miękkie i ujarzmione. w drugiej połowie miesiąca cały czas używając Sesy (międzyczasie zmieniłam szampon z Babydream Fur Mama na Love 2 Mix Organic bambusowy) zauważyłam iż włosów znów wypada więcej, na prawdę bardzo mnie to zasmuciło i miałam ochotę iść do fryzjera i je obciąć. Poza tym włosy wyglądały gorzej, miałam większe trudności z rozczesaniem, włosy bardziej się puszyły i wyglądały na bardziej suche. Postanowiłam wtedy kłaść olej tylko na skórę głowy. Potem wyjechałam na tydz do Krakowa, a Sesę odstawiłam zabierając ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy, które zawsze się sprawdzały. Tak więc zabrałam Facelle, olej Alterrę oraz saszetkę maski Biovax do włosów wypadających, używałam już wcześniej Biovaxu jednak ten produkt był dla mnie zagadką, okazał się okey. Nadmierne wypadanie garściami ustąpiło na czas wyjazdu do Krakowa, dziś nałożyłam ponownie Sesę na skórę głowy i włosy znów wypadły więcej, stosowałam Babydream Fur Mama jako szampon.

Co do skóry głowy zauważyłam gdy nakładam olej czuję lekkie mrowienie,przyjemne ciepło. Skóra głowy jest mniej wrażliwa,mam mniejszą ochotę się drapać i WOW pomogło na łupież, który był tłusty i miałam często strupki łupieżu! Zaczął się bardziej sypać,a skalp wydawał się czystszy z dnia na dzień mniej i mniej mogę myć włosy rzadziej bo dużo mniej się przetłuszczają. Raz czy dwa umyłam włosy szamponem z SLS- dawno tego nie robiłam i stwierdziłam że już najwyższy czas, nie piekło i nie szczypało,chociaż wypadało mi trochę więcej włosów. W tym miesiącu powróciłam także do wiązania włosów na noc w warkocz. W Krakowie często padało i moje włosy mimo olejowania puszyły się dość sporo. Wtedy też zauważyłam że mam więcej babyhair, więc może Sesa jednak coś tam zrobiła.

Czy Sesa przyciemnia moje naturalne kręcone włosy? Nie, nie zauważyłam.


Tak się teraz zastanawiam może to konsystencja? Tak jak w przypadku oleju rycynowego? Gdy była zbyt gęsta włosy wypadały bardziej?

Coraz bardziej zastanawiam się co zrobić teraz z tym olejem? Mieszać go z Alterrą dla lepszego efektu?

Uwaga! Olejek Sesa zawiera olej kokosowy i jak się przekonałam na moich włosach może je puszyć. Nie nadaje się do włosów wysokoporowatych. Oprócz tego znajdziemy tu także kompozycję ziół, które mogą wysuszać, co także u mnie wystąpiło :(

Tak na prawdę trudno mi wystawić jednoznaczną opinię na temat tego olejku i nie chcę go od razu skreślać.

Sądzę jednak iż posiadaczki włosów niskoporowatych w stronę nawet średnich będą zadowolone :) Każdy ma inne włosy i pasuje mu inny olej, także próbujmy a może znajdziemy olej idealny w olejku Sesa. Pomimo wszystko warto dać mu szansę i wypróbować. Ma wiele pozytywnych komentarzy w sieci, więc dlaczego nie? Może będzie pasować właśnie Tobie?

Jeśli przeczytałaś/przeczytałeś wpis do końca gratuluję wytrwałości drogi czytelniku, wybaczcie troszkę się rozpisałam nie wiedziałam iż wyjdzie aż tyle :OO Pracowałam nad tym wpisem dwa dni ale warto było :)

Anyway dziękuję za uwagę ;)

Welcome in my world..