sobota, 29 czerwca 2013

Kawaii International

Witam,
dziś o...




* Jest to program nadawany przez japońska stacje NHK World dla angielskojęzycznych odbiorców.

* Prowadzące:

- Mari Sekine- główna prowadząca Kwaii International. Urodzona w Tokyo, można ją zobaczyć nie tylko w telewizji,ale także w teatrze czy w reklamach.


-Melody Yoko- pól Amerykanka pół Japonka, modelka,wychowana w Kalifornii.


-Misha Janet- stylistka urodzona w USA.



Do programu zapraszani są goście ubraniu w rożnych stylach. Lubię ten program, bo mogę odkryć wiele ciekawych rzeczy.

* Program możemy obejrzeć także online tutaj: http://www.nhk.or.jp/nhkworld/index.html

* Dziś 29 czerwca w godzinach 15:10/19:10/23:10 oraz 30 czerwca w godzinach 3:10/7:10/11:10 Universal Time Coordinated (czasu uniwersalnego), także można obejrzeć odcinek pt: Black & White, w którym zobaczymy m.in style:


- Akira prezentująca styl Boy



-Ayako Shiratama prezentująca styl Gothic



-Minori oraz Bazookistan reprezentujące styl Shironuri





-oraz Visual Kei i zespół Nightmare



Trailer: http://www.nhk.or.jp/kawaii-i/movie_autostart.swf?v=kawaii-i/flv/pr20130630

Więcej informacji tutaj: https://www.facebook.com/KawaiiiOfficial

Zdjęcia pochodzą z: https://www.facebook.com/KawaiiiOfficial oraz llukrol.blox.pl


Ja już obejrzałam, a Wy?


Edit

Biorę udział w rozdaniu na blogu: http://xkeylimex.blogspot.com
Co można wygrać?
-Relaksujący scrub do ciała 500ml
- Rewitalizujący żel myjący 250ml

Więcej informacji tutaj: http://xkeylimex.blogspot.com/2013/06/kto-chce-testowac-ze-mna-pat.html


wtorek, 25 czerwca 2013

My daily care

Witam
dziś o mojej pielęgnacji buzi. Czego używam i co polecam?


1.Be Beauty Delikatny żel-krem łagodzący



Od Producenta:



Łagodnie oczyszcza skórę twarzy i oczu z makijażu i zanieczyszczeń,nie powodując wysuszenia. Delikatna formuła żelu koi podrażnienia i pozostawia uczucie komfortu. Wyciąg z owocu noni działa na skore antyoksydacyjne i odżywczo, dodaje energii oraz wspomaga jej naturalna ochronę. Zawarta w żelu gliceryna utrzymuje optymalny poziom nawilżenia. Skóra po użyciu żelu jest oczyszczona, nawilżona i ukojona.

* Oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń,
* nie wysusza, zachowuje optymalny poziom nawilżenia skóry
* zmniejsza podrażnienia i zaczerwienienia
* pozostawia uczucie komfortu.

Wyciąg z owocu noni jest bogatym źródłem przeciwutleniaczy, które przeciwdziałają wolno-rodnikowym uszkodzeniom skóry, działa odżywczo, ochronnie i łagodzi podrażnienia,
Gliceryna utrzymuje naturalny poziom nawilżenia.


Konsystencja oraz otwarcie:



Moja opinia:

Mój numer jeden do mycia twarzy, nie wysusza, nie podrażnia, a wręcz łagodzi i chłodzi moją buzie, co mi się bardzo podoba. Zachęcająca cena, opakowanie i zapach też bez zarzutu. Bez Slsów ^^. Jest wydajny można umyć buzię niewielką ilością kosmetyku. Napewno kupię jeśli spotkam w Biedronce :)

2. Krem Przeciwzmarszczkowy na noc z wyciągiem z dzikiej róży Alterra



Od producenta:



Krem przeznaczony do pielęgnacji skóry młodej i wymagającej, stanowi idealne uzupełnienie kremu na dzień Alterra z wyciągiem z dzikiej róży. Starannie dobrany zestaw substancji aktywnych chroni, rozpieszcza i regeneruje skórę dzięki zawartości oleju arganowego oraz masła Shea. Wartościowy olej z dzikiej róży w połączeniu z ekstraktem z winogron, oliwą z oliwek oraz olejem sojowym wygładza skórę działając nawilżająco. Ceramidy, naturalny koenzym Q10 i kwas hialuronowy chronią przed niekorzystnym działaniem wolnych rodników i przeciwdziałają przedwczesnemu starzeniu się skóry. Przy regularnym stosowaniu kremu skóra staje się wyraźnie nawilżona, jej struktura sprawia wrażenie gładkiej i jednolitej a zmarszczki ulegają widocznemu spłyceniu.

Skład:



Konsystencja oraz otwarcie:





Moja opinia:

Jest to mój pierwszy krem. Dlatego może nie jestem obiektywna, w każdym bądź razie podoba mi się skład. Zawiera większość rzeczy które chciałabym znaleźć w kosmetykach: różę,koenzym Q10,kwas hialuronowy czy masło shea (produkt wegański), delikatna konsystencja kremu oraz szybkie wchłanianie.Jest wydajny. Nie zapycha mnie, uroczo pachnie: zapach podobny do pączków,konfitury lub landrynek. Moja skóra po zastosowaniu jest nawilżona,gładka,napięta i znajduje się na niej delikatny film (co akurat mi nie przeszkadza tym bardziej iż jest to krem na noc). Czy działa przeciwzmarszczkowo? Hmm ja mam tylko linie na czole oraz delikatne wokół nosa. Rzeczywiście zmniejszyły się troszkę, nie narzekam. Ale sadzę iż przy dużych zmarszczkach niestety się nie sprawdzi. Cena nie odstrasza około 12 zł w Rossmanie, teraz niestety cena na do widzenia 5 zł co mnie bardzo smuci. Kupiłam dwa opakowania czekają na swoją kolej.

3. Emulsja wodoodporna dla dzieci 50+ spf Ziaja



Od producenta:




Preparat przeznaczony,aby zminimalizować wystąpienie reakcji uczuleniowych i alergicznych.

• wydłuża czas bezpiecznego przebywania na słońcu w czasie intensywnego nasłonecznienia niezależnie od pory roku
• tworzy na skórze wodoodporną warstwę ochronną
• skutecznie odbija promienie UVA i UVB
• zapobiega poparzeniom słonecznym i nie powoduje podrażnień

Substancje aktywne:
*filtry uva/ uvb mineralne
*filtry uva/ uvb organiczne
*prowitamina B5 (D-panthenol)
*witamina E

Sposób użycia:

Nanieść obfitą ilość emulsji na odsłoniętą powierzchnię ciała 15 minut przed wyjściem na słońce. Używać kilkakrotnie w czasie przebywania na słońcu, zwłaszcza po intensywnej kąpieli, wytarciu ręcznikiem oraz spoceniu się. Unikać kontaktu z oczami i odzieżą. Nadmierne przebywanie na słońcu może powodować zagrożenie dla zdrowia. Produkt nie zapewnia 100% ochrony przed UV.

Produkt uzyskał pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka.

Otwarcie i konsystencja:



Moja opinia:

Mam jasną skórę i od dawna szukam czegoś co ją uchroni przed słońcem i co za tym idzie uszkodzeniami skóry. Dlatego krem z filtrem w lato to mój must have. W tym roku wybrałam Emulsję wodoodporną dla dzieci 50+ spf Ziaja, gdyż chciałam spróbować czegoś delikatnego w działaniu i w składzie. Kosmetyk bieli skórę,pozostawia film oraz ciężko go rozsmarować. Pomimo tych niedogodności radzi sobie całkiem nieźle,ani raz w tym roku moja skóra nie była poparzona. Nawilża,rozjaśnia oraz moja cera wygląda dużo lepiej gdy mam ten kosmetyk na sobie. Noszę go wszędzie, zawsze obecny w torebce.

4. Herbata Biała Płatki Róży Bio Active







Herbata biała jest dla mnie uniwersalna dodaje ją do szamponu stosując metodę kubeczkową, stosuję jako tonik do przemywania buzi oraz popijam popłudniami :)

5. Oprócz tego wszystkiego co wymieniłam stosuję:

* peeling kawowy raz w tygodniu, o którym pisałam tutaj: http://bloodangel22.blogspot.com/2013/06/mycie-wosow-oraz-peeling-kawowy.html
* maseczkę z kurkumy, o której tutaj: http://bloodangel22.blogspot.com/2013/04/wyzwania.html


Uff długi ten wpis i zajął mi całkiem sporo czasu,mam jednak nadzieję iż dobrnęliście do końca ^^

środa, 19 czerwca 2013

Wyczekiwana paczuszka

Witam,
uwaga, uwaga będę się chwalić. Co też dziś za cudeńka przyniósł mi listonosz?

1. Wygrana w rozdaniu u Czarne Espresso:



Miałam niesamowitą radość z rozpakowywania ^^
Przyjrzyjmy się bliżej co my tu mamy?



-Mydło pomarańczowe Alterra
-Krem do stóp przeciw odciskom i zgrubieniom Kwasy Aha oraz Olejek Cedrowy Green Pharmacy
-Maska Intensywna Odbudowa do włosów zniszczonych Ziaja
-Krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej biała herbata Ziaja
-Mleczko do ciała Brzoskwinia i Liczi Alterra
-Lakier do paznokci czerwony Wibo


Próbki oraz maseczki:



-Peeling do twarzy z ziarenkami z truskawek do cery normalnej i suchej Marion
-Maseczka matująco-regenerująca ekstrakt z ogórka oraz kwas azelainowy
-Maseczka samowchłaniająca z wyciągiem z wiśni Babados
-Mleczko do ciała odżywcze skóra bardzo sucha z olejkiem migdałowym Nivea
-Krem nawilżający z kwasem hialuronowym 30+ Ziaja
-Szampon nawilżający do włosów suchych i normalnych z Algami,Marakują oraz Proteinami Soi Celia


I na koniec miłe słowa:



Bardzo się cieszę z tego co dostałam xd

2. Wygrana na facebooku:




Krem odbudowujący z Antarktycyną Saluterra próbka

i oczywiście dostałam ich katalog:



Napewno wszystko co dostałam bardzo mi się przyda,życzę sobie szczęścia w następnych rozdaniach ;p

wtorek, 11 czerwca 2013

Dabur Vatika Naturals- Refreshing Lemon Anti-Dandruff Shampoo

Witam,
Dziś kolejny raz o włosach. jak pamiętacie pisałam niedawno o moim sposobie na mycie włosów. Otóż po dłuższym czasie stwierdzam że nie spełnia moich wymagań. Włosy miękkie w dotyku cud miód i orzeszki.. ale.. skóra głowy o zgrozo znów łupież i tłusto ;/

Wniosek?
Moje włosy są suche i wymagają nawilżenia i odżywienia, a skóra głowy wręcz przeciwnie. Me tendencje do przetłuszczania się i o zgrozo do łupieżu, przy tym nie przepada za szamponami z Slsami po których szczypie,piecze i ogólnie ble..


Podejście numer dwa: Olej,dwie,odzywki oraz dwa delikatne szampony rozcieńczone ziołami.

Wypadają mi włosy i nie lubią suchych dziecięcych szamponów,co prowadzi do wzmocnionego wypadania oraz niesamowitego splatania. Tak wiec postanowiłam zabezpieczyć miksem odzywek i oleju włosy (wszystko trzymałam może dwadzieścia minut zanim postanowiłam umyć włosy) a na skore głowy nałożyć Babydream oraz Facelle rozcieńczony standardowo ziołami. Nie było źle, nie było prawie wcale splatanych włosów podczas mycia. Jednak czułam że moje włosy są za mało nawilżone i odżywione więc nałożyłam jeszcze trochę odzywek na pół godziny.

Efekt? Czysta skóra głowy i miękkie włosy ^^.


Podejście numer trzy: oczyszczający szampon plus odzywka po myciu i balsam.

Trochę mam łusek łupieżu co mnie denerwuje, mam ochotę ciągle zdrapywać choć przyznaje nie ma tego aż tak dużo. Dlatego aby oczyścić skórę głowy dziś używam:



Dabur Vatika Naturals- Refreshing Lemon Anti-Dandruff Shampoo

Od Producenta:

"Nowy Odświeżający Cytrynowy Przeciwłupieżowy Szampon Vatika
Odkryj prawdziwą ziołową receptę na włosy bez łupieżu bez uszkadzania włosów albo skalpu w odżywczym szamponie Vatika, wzbogaconym naturalnymi ekstraktami i potwierdzonymi aktywnymi składnikami przeciwłupieżowymi:
-cytryna: działa ściągająco,pomaga pozbyć się łupieżu,
-jogurt: oczyszcza,odżywia, pomaga utrzymać odpowiednie nawilżenie włosów i skóry głowy,
-mięta: uspokaja,chłodząc skórę głowy,."


Skład:

Woda, Sodium Laureth Sulfate, Cocomidopropyl Betaine, Carbomer, Dimethiconol, TEA-dodecylbenzenesulphonate, Cocomide MEA, HERBAL EXTRACT (trigonella foenum graecum, Lawsonia inermis, Prunus amygdalus dulcis), Glycol Stearate, Perfume, Climbazole, Sodium Chloride, Guar, Hydroxypropyl, Trimonium Chloride, Formaldehyde, Citrus Medica Limonum Fruit Oil, Carbomer, Disodium, EDTA, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Triclosan, Rosmarinus officinallis (Rosemary) leaf oil, Melaleuca Alternifolia Leaf oil , Mentha Piperita oil, Yoghurt Extract, DC Yellow No. 11 (CI 47000). Zawiera formaldehyde.

Zapach i konsystencja:

Szampon jest kremowy, gęsty. Nie wysusza włosów ani ich nie plącze. Zapach jest bardzo cytrynowy,czytałam,iż kojarzy się niektórym z proszkiem do czyszczenia. Przyznaje że mi tez ;p

Jak działa?

Po pierwszym użyciu byłam w szoku, wypadło mi całkiem sporo włosów w czasie mycia. Poza tym czułam się jakbym wylała kwas na skórę głowy, piekło i szczypało nawet na drugi dzień. Jest to szampon bardzo dobrze oczyszczający,po moich łuskach łupieżu nic nie zostało :) Dziś moja skóra nie reaguje tak bardzo, trochę szczypie,uczucie chłodu jest, tak jak obiecuje producent. Dla mnie jest to szampon raz na jakiś czas, tylko i wyłącznie gdy mam ochotę na mega oczyszczenia, inaczej trzymam się od niego z daleka. Nigdy bym po niego nie sięgnęła, gdybym nie miała łupieżu. Także wrażliwcom nie polecam.

Gdzie kupić?

Szampon dostałam od mamy z Anglii. Widziałam go na allegro, http://magiczne-indie.pl/ oraz http://www.helfy.pl.

sobota, 1 czerwca 2013

Mycie włosów oraz Peeling Kawowy

Witam



Ostatnio byłam tak zmęczona, iż miałam ochotę od razu położyć się do łóżka, a pielęgnacja włosów była ostatnią rzeczą o której myślałam... Jednak 4 dni bez mycia włosów to całkiem sporo... Cóż trzeba ruszyć pupę i coś z tym zrobić . Byłam tak leniwa, iż postanowiłam coś wymyślić na szybko. Najpierw standardowo: torebka z wcześniej zaparzonej herbaty czarnej, trochę melisy oraz białej herbaty. Poczekałam aż wszystko się ładnie zaparzy. Do butelki po szamponie wlałam trochę Facella oraz Babydreama ( dobrze oczyszcza skórę głowy ^_^), a że chciałam zyskać na czasie i szybko iść spać, postanowiłam do tego dodać jeszcze kilka kropli oleju do włosów Himalaya, odzywki Alterra granat i aloes oraz balsamu Joanny mleko i miód.

Rezultat?


Mycie bardzo przyjemne: zero splątanych włosów,mniej wypadło,czyściutka skóra głowy. Po wysuszeniu ręcznikiem, włosy stały się niebiańsko miękkie i puszyste, skręt obecny. Miałam ochotę cały czas ich dotykać.



Mój peeling kawowy


Przed weekendem postanowiłam także wykorzystać pomysł Venus Angelic na domowy peeling:



Oczywiście jak to ja: muszę wszystko zrobić po swojemu. Zaparzyłam dwie czubate łyżeczki kawy w miseczce w niewielkiej ilości wody. Odlałam wodę,dodałam 4 czubate łyżeczki cukru,trochę kurkumy (ostatnio mój nr 1) i łyżeczkę miodu. Naniosłam wszystko na buzię i szuru buru, po czym zmyłam wodą( najlepiej używać ciepłej a nie zimnej, łatwiej jest wszystko zmyć). Buzia po użyciu peelingu była niesamowicie gładka i miękka. Nie wiedziałam,iż kawa tak dobrze spełnia rolę peelingu! Jednak następnym razem zmniejszę ilość składników,szkoda wyrzucać niezużytą połowę ;/



Obrazek użyty we wpisie: http://www.schwarzkopf.pl

Welcome in my world..